[AUGUSTYN]
Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę...
A noce staną się jasne. Jak podpłomyki. Jak wianki.
Na ustach będą Pieśni. Może też jeden taki zmierzch
bez rozgłosu.
Tęskno mi czasem
z jasnego drzewa Panie
Czy tak już zawsze zostanie?
Śpiewając bose pieśni. Idąc pomiędzy kłosami
jak ten najmniejszy wers.
A Tobie ciemno
Tobie zimno
Łza przemywa twarz. Monika mówi nocą.
Wszyscy śpią.
Dziecko moje... dokąd idziesz. Synaczkowie
strzeżcie się obcych spojrzeń. Dzieci drogie
Gwiazdy świecą nad wami. Jak nade mną.
Wskazują drogi.
Serce rozkwita nocą.
Nocą kwili.
Sdz 13,22
Łk 2,22