Thursday, January 25, 2007

il minore

Istnieją Bazyliki mniejsze i większe. Istnieje Jakub większy i mniejszy... a święty Piotr nie sprzeciwilby się
pewnie określeniem go mniejszym, ze względu na jego zwątpienia, zdradę, ale i na skruchę, która uczynila
go  mniejszym, bardziej pokornym. Bazylika świętego Piotra jest jedną z największych nie tylko w Europie 
(zastanawiam się, czy nie największą...) ale i na świecie.

Legenda mówi, że już jako Papież, odprawiając Mszę, plakal codziennie na wspomnienie
swojego zaparcia się Chrystusa. Do tego stopnia, że w jego policzkach powstaly dwie bruzdy.
Ewangelia opisuje cudowny polów ryb, po nocy, kiedy przyszli Apostolowie - 
rybacy nie znaleźli nic. Na rozkaz Chrystusa. Po slowach wyrażających wątpliwość:
Calą noc nic nie wylowiliśmy, ale na Twoje slowa...





S.Pietro (Il minore)



Pożegluję dziś inaczej.
Rozczaruje mnie może tych kilka fal. Niczego
nie znajdę. Nie zatrzymam oczu. Nie zapuszczę wiosła.

W dali jasna mgła. Świt jak deszcz i cud zbóż. Złoty
swoim spokojem.



Las oznacza brzeg ale myślę inaczej. Tafla wody
odmierza sen. Dotyk jej mokry
więc pieści mi stopy.

Dłonie wyciągnięte jak
ku wiatru nadgarstkom. Jak westchnienie powrót
spod gładkiej powierzchni. Dalej
do tych ramion. Widok błękitny jeszcze
oczu już obeschłych.

Zarzuć jednak dłoń.
W tą płytką z pozoru mgłę. Odszukaj. Ale
jednak nie.



Płynę. Cisza i blask tkwi już
na połowie nieba. Jestem
za prześwitem sieci.

Ile stąd jest mil. Trzydzieści
i trzy
. Tyle
właśnie ich trzeba.



22.02.2006
dla S.Silv.

No comments: